Najważniejsza impreza piłkarskiego sezonu reprezentacyjnego – Euro 2024 – przed nami. Zanim jednak ogarnie nas gorączka ME poznamy rozstrzygnięcia w europejskich pucharach. W finale Ligi Europy rozgrywanym na AVIVA Stadium w Dublinie Bayer Leverkusen mierzył się z Atalantą Bergamo. Zobaczmy, dla kogo stolica Irlandii okazała się szczęśliwa.
Kto wygrał finał Ligi Europy?
To miał być „kolejny dzień w biurze” dla ekipy Xabiego Alonso. Bayer Leverkusen rozegrał „sezon życia” w Bundeslidze, czego efektem było pierwsze w historii klubu mistrzostwo Niemiec. Liga Europy UEFA miała być więc dla „Aptekarzy” kolejnym skalpem w wyjątkowym sezonie. Piłka nożna po raz kolejny jednak sama napisała swoją historię. Główną rolę w tym piłkarskim spektaklu odegrał nieoczywisty bohater. Kiedy wydawało się, że to rozpędzony Bayer Leverkusen będzie nadawał ton wydarzeniom na boisku w Dublinie podczas finału Ligi Europy, niespodziewanie to Atalanta wzięła sprawy w swoje ręce.
Ekipa z Bergamo była niczym wytrawny bokser w ringu, skupiony i zabójczo skuteczny. Po pierwszym ciosie zadanym w 12. minucie rywal z Leverkusen wydawał się mocno oszołomiony, po drugim w 26. minucie zamroczony, a trzeci zadany w 75. minucie okazał się być nokautem. Niemiecki klub leżał na deskach, z których nie zdołał się podnieść już do końca meczu. Piłkarską „egzekucję” na Bayerze Leverkusen wykonał 26-letni nigeryjski napastnik, Ademola Lookman.
MVP finału Ligi Europy
Ademola Lookman, gracz Atalanty, wyceniany na ponad 30 milionów euro zapamięta środowy wieczór na długo. Nigeryjczyk okazał się być kluczową postacią finału Ligi Europy w Dublinie. Hat-trick „ustrzelony” przeciwko świeżo upieczonemu mistrzowi Niemiec był wyjątkowy pod wieloma względami. Podniósł wartość rynkową Lookmana, zapewnił Atalancie prestiżowe europejskie trofeum i wprowadził klub z Bergamo na salony Ligi Mistrzów w sezonie 2024/2025.
